Wczoraj w Niemieckim Muzeum Piłki Nożnej w Dortmundzie o godzinie 18:00 odbyło się losowanie par półfinałowych DFB-Pokal. W grze pozostały już tylko cztery zespoły, czyli Bayern Monachium, Bayer Leverkusen, Eintracht Frankfurt i oczywiście Schalke 04. Los w osobie Andreasa Köpke okazał się łaskawy, gdyż sprawił on, że w półfinale Pucharu Niemiec drużyna z Gelsenkirchen zmierzy się u siebie z Eintrachtem.
Droga do półfinału
Jak dotychczas Schalke pokonało w Pucharze Niemiec czterech rywali. Latem, jeszcze przed startem Bundesligi, w Berlinie Królewsko-Niebiescy pokonali tamtejsze Dynamo FC. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0, a dwa strzelone gole padły udziałem Konoplyanki. Kolejną wyjazdową przeszkodą było trzecioligowe Wehen Wiesbaden. Tamto spotkanie zapamiętaliśmy z tego względu, iż to tam nastąpiło przełamanie Franco Di Santo, który wcześniej długo czekał na trafienie. Wynik 3:1 dał awans do kolejnej rundy, gdzie czekała już drużyna FC Koln. Był to mecz kończący rok 2017 i nie była to z pewnością łatwa przeprawa. Skromne 1:0 po golu głową Meyera dało ostatecznie przepustkę do ćwierćfinału. W tej rundzie Schalke ponownie zmierzyło się z rywalem z Bundesligi, czyli Wolfsburgiem. Wilki jednak tego dnia nie były w stanie zagrozić ekipie Tedesco i tym samym obejrzymy naszą drużynę w półfinałowym starciu.
Drogę do półfinału Eintrachtu można uznać za dużo łatwiejszą. W dwóch początkowych rundach ograli bez problemów rywali występujących w 4. lidze, kolejno TuS Erndtebrück (3:0) i 1.FC Schweinfurt 05 (4:0). Spotkanie 1/8 finału z drużyną Heidenheim okazało się już jednak poważniejszym testem dla drużyny z Frankfurtu. Dopiero po dogrywce i golu Hallera zdołali oni wywalczyć awans do kolejnej rundy. Ostatni przystanek przed półfinałem był już dla nich spacerkiem. Starcie z FSV Mainz poszło gładko, gdyż zawodnicy z Moguncji sami strzelali sobie gole i awans drużyny Niko Kovaca był także ich zasługą. Warto dodać, że Eintracht tylko jedno z tych spotkań rozgrywał na własnym stadionie i teraz również czeka ich wyprawa do Gelsenkirchen.
Kiedy odbędzie się to spotkanie?
Wstępny termin został ustalony na 17-18 kwietnia, ale dokładną datę i godzinę poznamy dopiero za jakiś czas. Ważna jest informacja, że Schalke mecz ten będzie rozgrywać u siebie, co stanowczo zwiększa szanse na awans do finału w Berlinie.
Druga para
W drugiej parze tej fazy zmierzą się Bayern Monachium i Bayer Leverkusen. Obie drużyny prezentują dobrą formę i wcale nie jest powiedziane, że to Monachijczycy po raz kolejny zagrają w finale DFB-Pokal. Z perspektywy Schalke uniknięcie obu z tych ekip na tym etapie jest bardzo dobrą wiadomością. Mecz przeciwko Eintrachtowi nie będzie łatwy, ale piłkarsko gracze Domenico Tedesco mają więcej atutów.
Pucharowe wspomnienia
Gdy ostatni raz Die Königsblauen grali w półfinale DFB-Pokal, parę w ataku tworzyli Raúl González i Jefferson Farfán, a kapitanem zespołu był Manuel Neuer. Wtedy na drodze do finału stanął Bayern Monachium, ale to Schalke pod wodzą Felixa Magatha okazało się lepsze. Jedyną bramkę zdobył wspomniany wcześniej Raúl, dając tym samym awans do upragnionego finału Pucharu Niemiec. Ostatecznie Schalke stało się zwycięzcą DFB-Pokal w sezonie 2010/11, pokonując w Berlinie MSV Duisburg w stosunku 5:0. Taki stan rzeczy napawa optymizmem, ale trzeba najpierw odprawić z kwitkiem Eintracht. Może wtedy po 7 latach historia się powtórzy i nasz zespół dołoży do gabloty kolejne, długo wyczekiwane trofeum.